Długo szukałem zdjęcia do dzisiejszego postu. Obiecałem sobie, że nie będę wrzucał żadnych depresyjnych obrazków, nawet kiedy fatalnie się czuję. Nie chcę powodować przygnębienia u czytelników.
Dzisiaj jest zdecydowanie słabszy dzień. Rano było w miarę ok. Po południu przyszło spore zmęczenie, przygnębienie, brak ochoty do działania i pozytywnego myślenia. Zmuszam się aby napisać tego posta, bo chciałbym iść spać i zregenerować się przed jutrzejszą pracą.
Zastanawiam się czy zmiana leków (5 dni temu), przypomnę że wcześniej brałem Efectin, a teraz Wellbutrin, nie jest tego powodem. Czyli trzeba poczekać, aż Wellbutrin zacznie działać a Efectin wydali się z mojego organizmu. Kto lubi czekać? Biorę Trittico i liczę na "Dobre sny".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz