środa, 25 marca 2015

Power down

Jestem wrakiem, nieużytecznym i o niepewnej przyszłości. Apatycznie spoglądam na komórkę, ale z niej nie korzystam. Nie słucham muzyki, nie dzwonię, nie piszę sms tylko patrze, bezcelowo przełączam się między ekranami. Totalna niemoc, beznadziejność nie wspominając o braku chęci do życia. Czasem wolałbym nie istnieć. Tak się dzisiaj czuję. Nie brzmi to optymistycznie. Innych może to przerażać, ale to czysta prawda. Chciałem dać innym nadzieję i pisać, rzeczy motywujące.
Niestety tak to już jest z dwubiegunówką. Z tęsknotą wspominam działanie Wellbutrinu sprzed kilku dni. Chciałbym czuć radość i euforię na co dzień. Mam nadzieję, że za 2 tygodnie, lek zacznie działać normalnie i upragniona stabilizaacja nadejdzie. W nowej pracy wszystko mnie wkurza. Nieprofesjonalne kadry, brak planowania pracy, te same zadanie robi kilka osób, bo nikt nie wpadł na pomysł że można się spotkać i omówić plan działań dla wszystkich. Nie da się tak pracować.

Po przyjeździe z pracy ogarnęła  mnie moja kobieta i wziąłem Xanax, abym mógł jutro jakoś funkcjonować.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz